29 września 2013
14 września 2013
Koniec.
"To nie te 22lata oznaczają kim jestem" , na to składa sie kilka decydujących scen, momenty które tylko ja tak znam, te klamstwa i zdrady, ucieczki. Porazki. Zło które w pościliśmy w siebie i nazywamy normalnością. Przez to wlasnie mamy problemy z dobrem, o którym juz prawie zapomnieliśmy. Ale do póki walczę, mam szanse. Mimo ze długo tego nie robilem i nie pamietam juz jak trzymac miecz. Nie poddam się. To dzis moja siostra z innej matki przypomniała mi czym jest szczęście. Dotychczas nic sie nie zmieniało, bo pozwalałem komus za bardzo ingerować w moja psychikę, sama swiadomosc tego oznacza juz pewnego rodzaju wolność. Teraz moja kolej.
Życie samo to nic nowego, przychodzi i odchodzi, nie zostaniesz bohaterem, siedząc na tym krześle i czytając te słowa (...)
Życie samo to nic nowego, przychodzi i odchodzi, nie zostaniesz bohaterem, siedząc na tym krześle i czytając te słowa (...)
Subskrybuj:
Posty (Atom)