17 listopada 2012
W MOIM SEKRETNYM ZYCIU, WCIAZ KOCHAM I GRZESZE. DALEJ SZUKAM TEJ JEDYNEJ DROGI, MOWIA ZE TAKIEJ NIE MA, A JA WIEM I WIEM ZE W KONCU JA ODNAJDE. W MOIM ZYCIU NIGDY NIE BYLEM TAK MADRY JAK DZIS, WIEC WZNIES MOJE ZDROWIE, I ABY TEN SWIAT BYL JAK KONCOWKA PIOSENKI CHARLIE BROWN. NIECH DNI BEDA LEPSZE OD SNOW I WSPOMNIEN, BO MIMO ZE ZADKO UZYWAM TEGO SLOWA, BOJE SIE ZE NASTAROSC ZOSTANE TYLKO Z NIMI, BEZ CIEPLA, BEZ DLONI, BEZ CIEBIE.UDAJAC SZCZESCIE, UDAJAC PRAWDE, MYSLAC ZE TAK POWINNO BYC, ALBO RACZEJ WMAWIAC INNYM ZEBY TAK MYSLELI. STAC GDZIES ZUPELNIE GDZIE INDZIEJ, NA SZCZYCIE, I "LICZYC ODDECHY MIASTA KTORE SPI". ZAPOMINAJAC CZYM JEST SMIERC, I DOBRZE, ZYJMY, JAKO NIESMIERTELNI I SMIEJMY SIE LOCKE'A JOHN'A. NIE JESTESMY ROWNI, NIE PRZYSZLISMY TU Z NICZYM. MAMY SIEBIE, MAMY CIEBIE, MOZEMY WSZYSTKO.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja zostane z toba na zawsze.
OdpowiedzUsuńlol, ktorym nim?
OdpowiedzUsuńnie rozumiem skad to pytanie
OdpowiedzUsuńzostanie z Toba czy z nim... ?
OdpowiedzUsuńchętnie przetestowałbym na tobie, mój nowy kastet
OdpowiedzUsuńMysle, ze ona tez chętnie przetestowałaby go na Tobie. Tak mowi.
OdpowiedzUsuńeS: niektórzy czytelnicy nie rozumieją zakorzenionych podstaw emocjonalnych, z których wynika cały bałagan, które pozwalają myśleć 'bardziej'. autora jak i (mam nadzieje) odbiorcy, nie dotknęło wszechobecne otępienie. a powyższe komentarze (osoby mającej najwidoczniej wstydliwie na imię) zwisają Autorowi niczym ozdoba do fiuta.
OdpowiedzUsuń