10 grudnia 2011

co robic, pisac, tworzyc? dzis slowa nie maja zadnego znaczenia, ludzie myla najprostrze pojecia, zatraceni tak gleboko w wlasnym bedzie, tylko mysla ze otacza ich rzeczywistość. gdzie sa naprawde, jak mocno trzeba sie zatracic w klamstwie by zgubic wlasny ster, bo przekazac go komus innemu, w zupelnie nie odpowiednie dlonie. skoro slowa to malo, samo szukanie odpowiedzi to rowniez malo. ale zaraz zaraz, stop. czlowiek, 2pary rak i nog, zmysly, glowa oczy usta, ser.. no tak. jak cos jest blisko, najtrudniej to zauwazyc i uzyc. tylko w tym przypadku nie ma innego wyjsca. nie blokuja nas inni i ich slowa, nie blokuje nas to ze kiedys zaszufladkowali nas, i zapomnielismy jak wyjsc. jedyne co nas blokuje to my sami, nasz umysl, duch w nas. mozemy wszystko, co chcemy, naprawde mozemy wszystko, trzeba tylko stoczyc najtrudniejsza z walk, poknac samego siebie, zawsze jest ktos kto moze nam w tym pomoc, nie zobaczysz go, ale jego rady sa najciezsza z broni jakie mozesz posiasc. da sie wygrac. nic nie jest niemożliwe, odpowiedz jest w tobie.

uświęć te chwile, mimo braku swietosci, uświęć te chwile

part

2 komentarze:

  1. właśnie...przestac się oszukiwac,powstrzymywac,bac życia i blokowac.Zacząc życ ,prawdziwym życiem a nie kłamstwem .

    OdpowiedzUsuń
  2. Tam w Krakowie jest łatwiej..

    OdpowiedzUsuń