29 października 2010

ty czyli ja

to smieszne, smieje sie z tego zdjecia wyzej i z tego zalosnego podpisu, w co ty grasz, komu pokazujesz ze jest inaczej, to jak jest sherlocku? fakty tak, i tu pewnie jak zawsze problem, skończ pierdolić, znowu mi zimno, jej pewnie też, boli ze nie wiem tego, a może wcale nie tak jej zimno, cholera to chyba boli jeszcze bardziej, a mialo nie byc o tym uczuciu, ale to jak zycie dla kogos za kogo mozna umrzec, albo budzenie sie przy kims przy kim chce sie zasypiac, to jak dac mozliwosc pisania mi ktory czuje i nie umie siedziec cicho.

28 października 2010

napisze jeszcze jedno, bejbi historia się nie powtarza, twoje decyzje odcisną zajebiste piętno, i teraz nie napisze że to nieważne, to jest ważne, to jest to tam kolo piersi jak oni na to mówią, -serce, może i tak, ale co to ma do tego duchowego, czy psychicznego stanu o jakim stale mówimy, jebany słowotok się nie zamyka, co pisać dalej? przemawia mną zazdrość zazdrość, o każdą najmniejsza czynność, nie mówiąc już o znajomych. Nie odbierasz tego jako jakaś wersje czy remix uczucia o którym tak wiele nie wiemy, a jeśli ja tak, tak to czuje, tego potrzebuje, powiedzieć i czuć cię, mieć na własność i żebyś ty miała mnie a nie mnie + all world

chce trochę szacunku, czasem być traktowany jak twój mężczyzna, to nie jest za wiele

ostatni raz kiedy spaliśmy ze sobą z taką miłością zasypialiśmy budziliśmy się - SIERPIEŃ? etap.. mówiłem, zawsze mówiłem ze to mój, ulubiony miesiąc, teraz smierdzi jest glupia werterowska jesień, będzie lepiej już w sobotę czy niedziele rano, zima...

pożną jesienią

http://vimeo.com/14576190
stale zimna, już nie wiadomo kim jesteś, jaki ból sprawiasz własną nie wiedzą, zimna

dziś znowu to samo? ciągle dajesz jedna odpowiedz, ta która zawsze była fair, zimno mi słońce a ty

27 października 2010

jutro

nie sobie bedą wazniejsi choc nigdy nie beda, srasz nie,

22:58 27.10.10

znowu widzę jak bardzo cie to pierdoli, moje myśli i słowa, ciagle ty dzwigasz nasz bagaze, a teraz jak jest? pokaz ze nie masz wyjebane, pokaz ze ci zalezy, nie slysze cie.

stale mowisz mi o innych, a co wiesz o mnie, pamietasz kim jestem. cotu robie, po co tu jestem?

pamietasz nasz pierwszy raz, bylas mala dzieczynka w moich ramionach, co sie zmienilo?

ty, pamietasz, czy pamietasz moze, fale, zachod, kim bylem wtedy, kim jestem teraz
skurwysynskie emocje jak o tym mysle, ciekaw jestem co ty czujesz, jestes tu nie dlugo, a sa juz od mnie wazniejsi ludzie, /cios/ mam sie zamknac, usmiechac sie do ciebie, gdy cieszysz sie do mnie, mam nie widziec tego, nie moge milczec gdy ktos burzy moj rzym, a ty milczysz

siedze gdzies na balkonie nie wiem ktorym ciagle cos we mnie ryczy ze nie jest juz jak kiedys, ze ty nie chcesz, nie potrzebujesz mnie, potrzebujesz swiata i mnie