29 września 2012


1 komentarz:

  1. nie chce juz znac ciebie, nie chce juz nazywac tego swiata naszym. nie jest taki. gdzies w srodku mnie, statek uderza w gore lodowa, lew wychodzi na skale. czuje jakby ten organ mi pekal, a nogi nie dotykaja ziemi. sam juz nie wiem gdzie jestem. kolejny raz wznosze sie ponad siebie, ale nie pierwszy raz nie jestem soba. teraz wracam, bo nie tesknie za stara toba, tylko za starym soba. wzosze toast za kochanków z konca ulicy. juz nie czytam ich. zamykam, odkladam na polke, i nie ma tam kurzu tylko dla tego ze lubię pozadek

    OdpowiedzUsuń