22 marca 2013

Podobno prawda jest w kolorze nieba, ale skąd moga wiedzieć skoro nigdy tam nie byli. Ja bylem. I dobrze to pamietam, spotkałem tam człowieka którego usmiech byl piękniejszy od wiosennego słońca. Człowieka mądrego, nie zniszczonego przez świat. Czystego jak lzy szczęścia. Zresztą które sam, we mnie powodował. Czulem ze mam doczynienia z ideałem. Byla niewyobrażalnie, niesamowita pod każdym względem, wręcz nie do ogarnięcia przez zwykłego człowieka. Sam przez nią czulem sie bardziej swiety,

ale upadłem jak z biblii Ewa, a ona jak jej Adam chwile za mna. Dzis kiedy juz chodze, i chce uczyc sie latać, ona dalej upada

karma mówi ze stworzyłem potwora, ale jeśli bestia staje sie czlowiekiem, czemu potwor nie moze stać sie piękną, którą juz kiedyś była?

1 komentarz:

  1. chciałabym być tam ,choć przez ułamek sekundy ...aby sprawdzić czy tam będę w końcu czuć się bezpieczna i szczęśliwa ...
    lecz przeklęci nie mają tam wstępu

    OdpowiedzUsuń