1 stycznia 2012

dwa zero jeden dwa

Nareszcie żeglarz w najlepszych ciuchach łapie za ster tonącego kurta.
Mimo ze daleko stad złapał inspiracje której nigdy dość.
Od teraz sam sobie droga, sterem i okrętem, od teraz sam bohaterem
Nie pytaj czy to była jego wina. Pokaz się. A kim jesteś
Utonęliście pod ciężarem własnego ładunku, ludzie patrząc nie krzyczeli ratunku
Teraz idzie własna droga i tylko tobie wydaje się ze nie spotykam nikogo.

dwa zero jeden dwa, mój rok w moich rekach.

2 komentarze:

  1. Pasuje mi tu,tak na nowy rok jeden cytat :
    Jak można stać się motylem?
    Musisz tak bardzo chcieć latać, że jesteś gotów porzucić bycie gąsienicą.T.Paulu.
    Życzę zatem rozwinięcia skrzydeł!

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze ze życie nie ma nic wspólnego z powieścią,
    wcale nie musi sie go dobrze czytać
    a następny rozdział nie musi miec nic wspólnego z poprzednim

    OdpowiedzUsuń